Jest to prawdopodobnie jedyne miejsce, gdzie roślinność nie jest aż tak uciążliwa. Owszem, jest pokryta bujną trawą, lecz znacznie w mniejszym stopniu niż mroczne lasy. Znajduje się tutaj sporo miejsca, a gęstwiny wokoło nadają temu jakiś dziwny urok. Przypatrując się uważnie miękkiej glebie, można wypatrzyć ślady końskich kopyt i ludzkich (?) stóp, co stanowi przesłankę do twierdzeń o rzekomo ukrywających się przed ludźmi mieszkańcach tej niezwykłej wyspy.