Komnata Ilivarra

First topic message reminder :


Cesarzowa weszła do swojej komnaty, miała bardzo cięzki dzień, nie miała zbytnio czasu dla siebie w dodatku musiała tutaj przenocować, bo ma zamiar w końcu teraz wypocząć, a jutro odwiedzić Rhia i jej rodzinkę. Wtedy szybko rozebrała się w piżamkę, przedtem była umyć się, szybko skoczyła do łoża swojego zasypiając w najlepsze.

- Nic się nie stało - Odpowiedziała spokojnie, nie jest zła o to że pierwszy to raz robi. Wtedy odetchnęła myśląc co teraz porobi tak naprawdę, może mapy? O właśnie mapy zobaczy w bibliotece.
- Dobrze że pytałeś, bo muszę sprawdzić swoje mapy - Odpowiedziała spokojnie do niego, widząc że skończył już ją czesać.
- Dziękuję Dorei, ah właśnie nakarmiłeś dwa wilki? - Spytała bo nie wie czy słudzy jej to zrobili, zawsze dba o swoje zwierzęta.

- Nie są głodne. Tak mi powiedziały więc nic im nie dawałem - wyjaśniłem, w końcu znałem język zwierząt.
- Rozumiem. Czy potrzebuje czegoś Pani? Coś zrobić? Coś potrzeba? - zapytałem i modliłem się żeby było coś do zrobienia. Jakby nie patrzeć służenie Ill było wręcz nagrodą dla mnie.

- Właściwie mógłbyś, zrób mi kawę oraz przynieś mi alkohol Finlandię z spiżarni - Odpowiedziała spokojnym głosem. Wstała spokojnie z krzesła ubierając kubrak żeby nie zmarznąć, wtedy powiedziała.
- Ja idę do Biblioteki sprawdzić właśnie mapki które zostawiłam na stole - Odparła do niego i wyszła z komnaty.

z.t

Skinąłem tylko głową po czym ruszyłem do spiżarni. A potem do kuchni. Choć była to pora gdzie buszowali kucharze, a oni niechętnie wpuszczają kogokolwiek do swoich miejsc./zt