Obudziłem się, chyba przysnąłem ale nie wiedziałem gdzie jestem. Dopiero po pewnym momencie zdałem sobie sprawę że to salon. Nawet nie wiecie jak chciałem uciec. Ale szybko ten pomysł wylatywał mi z głowy. Wyprostowałem się na moment, po czym znów się zwinąłem i znów odleciałem w sen.